Ta grota została odkryta zupełnie nie dawno, przypadkiem przez Shinobi z Krainy. Nikt do końca nie wie co się w niej kryje. Grota jest na prawdę duża. Mówi się, że są tam ukryte różne skarby i złoto dawnego Kage Suny. Niestety nikt do tej pory nie znalazł tego skarbu. Podróżni wracali z dziwnymi broniami, których teraz używają podczas walki i sieja postrach. W grocie znajdują się także różnego rodzaju minerały.

Postanowiłem przyjść do groty. Czekam przed jej wejściem na kogoś z kim mógłbym wejść do środka, bo sam się boję. W sumie to nic strasznego ale razem raźniej. Tak więc siadam sobie jakieś 10 metrów od wejścia i zaczynam bawić się gliną.

Idę w kierunku wejścia. Zauważam SeO. "Ciekawe czego on chce od tej groty?" - myślę.
-Witaj! Jestem Diego - mówię gry jestem już blisko. Chce wyciągnąć rękę na przywitanie , ale w połowie cofam rękę, gdyż zauważam w jakim stanie one są. Przeglądam się z zakłopotaniem towarzyszowi.

-O proszę! jak szybko ktoś przybył. - staram się nie zwracać na zakłopotanie Diega.
-Ja jestem Seo, miło mi. No to pewnie się zastanawiasz co tu robię. Słyszałem, że można w środku znaleźć niezłe minerały a nawet broń. Narazie mam wolne więc co mi zaszkodzi poplądrować trochę. Tylko chciałem iść z kimś w razie czego. Więc skoro już tu jesteś to może pójdziemy razem?

Uśmiecham się do SeO.
- Ok. Pójdziemy razem. Większe szanse znalezienia czegokolwiek. To idziemy?
Wchodzą powoli o groty.
- Trochę ciemno co?

Hikaru idzie powolnym krokiem i zauważa dwóch Shinobi wchodzących do jakiejś groty. Podbiega do nich i krzyczy.
-Hej ,hej chłopaki gdzie idziecie !?.-krzyknął z uśmiechem i dodał.-Jestem Hikaru mogę się zabrać z wami ?
Hikaru patrzyła na wyłaniające się z ciemnej groty postacie i czekał na odpowiedz.

- Witaj. Możesz iść z nami. Chyba, że SeO nie chce. - powiedziawszy to spoglądam na SeO i czekam aż wyrazi on swoje zdanie.

-Albo nie będę przeszkadzał.-uśmiechnął się chłopak.-Lepiej będzie jak pójdziecie w dwóch ja bym się tylko pałętał pod nogami.
Po czym odszedł krzycząc.
-Do zobaczenia Seo i  Diego możliwe ,że na arenie.-zachichotał i poszedł dalej.

- To na razie! - krzyknął do niego Diego. Po chwili gdy się oddalił dodał - Po co on tu w ogóle przychodził? Jak zaraz poszedł? Spojrzał na milczącego SeO i machnął ręką.
- O ciebie niczego się nie dowiem panie milczący. - Odwrócił się i wszedł do groty. Rozejrzał się i ruszył przed siebie.

Przychodzę do groty i rozglądam się w około.-Jestem..Bracie. - powiedziałem i usiadłem czekając.

Hikaru zmienia znowu zdanie i wbiega szybko do groty mijając dwóch Geninów. Chłopak wchodzi widzi Lofi'ego oraz Yaroi i mówi.
-What's up men.

Po chwili dostrzegłem znajomy głos... Witaj braciszku! - wrzasnąłem. Po chwili wbiegł jeszcze ktoś... Również się przywitałem, choć nie miałem pojęcia kim on jest.... *Kto to?... Czego oni tutaj chcą?*

Widząc zbierający się motłoch wychodzę...

Przechodzę przed grotą zdziwiony iż było to miejsce walki, No cóż pewnie jakieś młokosy się tutaj bawiły pomyślałem. Ehh co ja bym zrobił za porządna walkę taką naprawdę dobrą.  ze znudzenia krzyknołem Jest tam kto nie oczekując odpowiedzi.

Nie wiedziałem, co ze sobą zrobić. Podniosłem się i poszedłem do groty... Tam dostrzegłem jakiegoś dzieciaka... Witaj... Chyba czas się zabawić! - wrzasnąłem... Gotów?! - dodałem.