Ogromna pustynia. Nigdzie drogi, ni kurhanu. Na próżno doszukiwać się tutaj ludności, roślinności, żywności czy wody. Młodzi shinobi stoją 25 metrów od siebie. Świeci słońce, jest duży upał, bezwietrznie.

Aktywuje moje Kekkei Genkai - Sharingan oraz tworze 2 klony.

Chakra 14 000

Nawet chwili nie czekałem, aż zrobi ruch. Chwyciłem za 3 katany usytułowane na moich plecach. Dwie zostały w dłoniach jedna w ustach. (3 katanami potrafie władać na 100% na poziomie genina) Szybko biegnąc ruszam na Ciebie po czym atakuje katanami. Nie możesz przewidzieć ciosu, a ja atakuje w różne części ciała.


CH: 15000

Nie ma nigdzie napisane iloma ostrzami możesz władać w sposób perfekcyjny. Wręcz przeciwnie pisze że Tsubukena nie możesz wykorzystywac w tak zaawansowany sposób lecz połowe gorszy... W pierwszym ruchu atakować nie można a czynności robione są jednocześnie więc zakladam że jesteś teraz około 7 m ode mnie bo skoro biegłeś a jesteś dość szybki...Dotykam Shurikena robie na nim Bouke i wyrzucam w Ciebie 3 z nich.

chakra 11 500

Wyskakuje w powietrze robiąc śróbę tym samym odbijajać kunaie tak by wbiły się w ziemie. Następnie atakuje Ciebie owymi ostrzami.

Chakra: b/z

Info: Mistrza Taijutsu moze wykonywac skomplikowane akrobacje

Przede wszystkim nie rzuciłem kunaiami. To że zrobiłeś sróbe wspaniale wpłynęło na to co miałem w planach. Jestes w powietrzu robisz śrube aby poodbijać moje bronie. Nagle wszystkie 3 skręcają w zupełnie innych kierunkach i wbijają się Ciebie. Jako iż jesteś w powietrzu nie masz szans aby zmienic kierunek lotu lub coś bo to niemożliwe. Jutsu to jest specjalnością klanu Uchiha i dzięki Sharinganowi z łatwością mogłem tak Cie uderzyć aby to zadziałało. Ogólnie w Twoją głowę i dwie nogi wbijają się shurikeny. Powoduje to Twoje spadnięcie na ziemie. W tym ruchu jak narazie tylko poruszyłem rękami :p . Jesteś już wlaściwie ledwo żywy gdyż w Twoją głowę wbiła się bardzo ostra broń. Nogi nadają się tylko do opatrywania ran, ponieważ tam również są moje bronie. To jutsu to oczywiście Sharingan Sofuusha Sannotachi. Jeszcze raz przypomne dzięki Sharinganowi to bajecznie łatwe... Walka jest już teorytycznie skończona lecz dla mnie to o wiele o wiele za mało. Puszczam w Ciebie płomień Hikyuu no Jutsu przypala Ci to głowę co powoduje Twą ostateczną śmierć.

Wydaje się iż w tym ruchu wykonałem gigantyczną ilość czynności lecz ja tylko:

- ruszyłęm rękoma
- gdy upadłeś na ziemie zaatakowałem Cie Hikyuu no Jutsu.

Dlaczego to powininen być koniec? :

- 100 % możliwość manewru + sharingan
- zero opcjii zmieniana płaszczyzn w powietrzu...

Napisz co chcesz lecz jak dla mnie to koniec jeśli się nie zgodzisz poprosimy o ocene.

Dead....

Podchodze do Ciebie, kunaiami wykrawam twoją rękę. Następnie kunaiem gole większość Twoich włosów. Te zdobycze zabieram ze sobą i odchodzę.