Przechadzałeś się po terenie swojego kraju. Nagle obok Ciebie pojawił się jeden z klanowiczów i powiedzial Ci:
-Lider krainy wzywa Cię do siebie. Masz się u niegom pojawić natychmiast.
Po tych słowach udałeś się do Lidera. Nie chciało Ci się, ale rozkaz to rozkaz. Samo biuro nie było zadbane. Stary budynek, który miejscami się rozwalał. Na ścianach wiszą różne obrazki. Wchodzisz do lidera. Ten przemawia do Ciebie dość "ciężkim" głosem:
-Bandyci uwięzili naszego shinboi. Wszystko byłoby w porządku, ale on ma tylko 6 lat. Udaj się na południowy-wschód. W starej wieży stacjonują. Sami bandyci nie są silni.
Po tych słowach zajął się papierkową robotą
Offline
-No dobrze-powiedziałem
Wyszedłem z biura,poczułem jak promienie zachodzącego słońca lekko muskają moje policzki.Zacząłem biec przez wiele krętych dróg miasta,doszedłem do bramy prowadzącej do miejsca porwania niewinnego ninja.Byłem gotowy na stoczenie pojedynku,wyruszyłem w dalszą drogę
Offline
Nie poczułem strachu wręcz przeciwni czułem zaciekawienie podszedłem do krzaków mniej więcej 4 m od nich.Krzyknąłem
-Kto,tam?-
Mimo wszystko przygotowałem moją katanę,chwyciłem ją za rękojeść i czekałem na dalszy obrót akcji
Offline
Odskoczyłem na bok mając na oku i krzaki i drugą stronę drogi.Wyciągnąłem katanę i odwróciłem wzrok w stronę z której dochodziło przeraźliwe zimo.Wiedziałem,że to nic dobrego.
Offline
Zacząłem lekko drżeć,nie widziałem wrogów a jednak było coś nie tak.Starałem się przeskakiwać z jednego miejsca na drugie,obawiałem, się że zamarzające powietrze i ziemia do skutek jakiegoś jutsu
Offline
Zacząłem uciekać z tego miejsca w stronę wieży,wskoczyłem na drzewo i zacząłem uciekać drogą powietrzną przez korony drzew
Offline
Zoriętowałem się że to musi być technika genjutsu ponieważ techniki ninjutsu nie mają takiego zasięgu
Schodzę na ziemię.Odcinam dopływ chakry do mózgu i wykonuję pieczęć tygrysa
-Kai-wypowiadam z nadzieją
Chakra:14.900
Ostatnio edytowany przez Yahikou Nawasa (2010-12-26 12:55:57)
Offline
Chcę uwolnić ninja z naszej wioski przetrzymywanego w tamtej więży
-Wskazuję palcem na wieżę-
A ty kim jesteś i czego chcesz odemnie?
Ostatnio edytowany przez Yahikou Nawasa (2010-12-26 12:57:52)
Offline
-Ninję powiadasz? Nie, nie ma tu takiego... Ale za chwilę możesz Ty być uwięziony...
Po tych słowach podszedł drugi ninja... Stał przed Tobą, zakapturzony... Nie wiedziałeś kto to jest... Jednakże nie wydawał się silny...
Offline