Jest południe. Drzemiesz sobie spokojnie na ławce, niewzruszony niczym. Po jakimś czasie budzisz się, wyspany i wypoczęty i zauważasz, że koło ciebie leży kartka. Bierzesz ją, otwierasz i czytasz:
Panie Fukuda, proszę się stawić w moim gabinecie, najpóźniej o 16:00. Dostaniesz misję rangi D, twoją pierwszą.
Z wyrazami szacunku - lider Hikaru.
Od razu po przeczytaniu liściku wstajesz i idziesz do gabinetu lidera.
Offline
Idę spokojnie przez dość długi korytarz w dziwacznym budynku,jest tu bardzo czysto i schludnie.Dochodzę do końca korytarza widzę duże dębowe drzwi koloru ciemno-brązowego z tabliczką na czele "Lider Hikaru"
Byłem bardzo dumny,że sam lider wyznaczy mi moją pierwszą misję.Zapukałem w drzwi,uchyliłem drzwi lekko wszedłem.
-Dzień dobry mistrzu.
Offline
-Witam, Fukuda - odpowiedział lider spoglądając na ciebie. - Mam dla ciebie pewną misję. Jestem pewien, że sobie dasz z tym radę. Masz unieszkodliwić pewnego słabego przestępce, nie zna on wielu technik, więc powinno ci to pójść łatwo. Ale pamiętaj, masz go UNIESZKODLIWIĆ, a nie zabić. Zabić tylko w ostateczności i mam nadzieję, że nie zajdzie taka konieczność. Bandyta ukrywa się gdzieś we wschodniej części wioski. Do widzenia.
Offline
Byłem zadowolony z misji.
-Nareszcie bedzie się coś działo,tylko dlaczego nie zabić? no ale cóż mus to mus
Wychodzę z budynku i kieruję w stronę wchodniej części wioski.Słońca mocno przygrzewa jednak odczuwa się powolny wiaterek unoszące zapachy z całej wioski.Dochodzę wreszcie na miejsce,zaglądam w każdy zakątek tej dzielnicy
Offline
Biegłeś tak i biegłeś i niczego nigdzie nie zauważałeś. Zaczynało robić się ciemno, a pogoda się pogorszyła. Teraz spadały na ciebie grube krople. Prawie nic nie widziałeś. Mimo to nie rezygnowałeś z misji. Jesteś już we wschodniej części wioski. Teraz wystarczy tylko znaleźć kogoś podejrzanie wyglądającego, w takich warunkach było to trudne, ale możliwe.
Offline
Mhm trzeba wymyślić coś innego,hym już wiem
Używam jutsu Sanzengarasu no Jutsu przywołuje 10 kruków i wysyłam je we wszystkie zakamarki podają im informacje na temat misji,czekam na info od nich
chakra:14.500
Offline
Kruki latały, ale nic nie znalazły. Patrzyły w najmniejsze zakamarki, aż wreszcie TY zobaczyłeś kątem oka złoczyńcę. Uciekał w jakimś miejscu między budynkami z jakimś malutkim zawiniątkiem na rękach.
Offline
Biegnę w jego kierunku i krzyczę stój,gdzie idziesz,kim jesteś ?
Offline
Przestępcy już tam nie było, a ty się nagle zatrzymałeś, bo przed twoją szyją pojawił się kunai.
-Nie ruszaj się, bo zginiesz - warknął ktoś za tobą.
Co zrobisz?
Offline
Kruki które wciąż latały nagle gromadnie się rzuciły na oprawcę ja sam złapałem go za rękę w której trzymał kunai
Offline
Udało ci się go powstrzymać, ale po chwili pozabijał kruki kunai'em, bo wyrwał się z twojego uścisku. Miał tylko lekkie zadrapania na głowie. Teraz staliście twarzą w twarz. On z kunai'em, ty bez. Patrzyliście sobie prosto w oczy i zobaczyłeś u jego pasa owe zawiniątko które widziałeś. Tak, musisz go unieszkodliwić.
Offline
Używam jashin mode 1 lv
Odskakuje na 5 metrów i mówię
-dlaczego jesteś złodziejem?
(Moje statystyki gwałtownie rosną)
- 20 pkt do wytrzymałości
- 10 pkt do szybkości
- 10 pkt do zręczności
Offline
-Bo tak - odpowiedział złodziej.
Złożył znaki i...
-Katon: Goukakyuu no Jutsu!
Poleciała w ciebie kula ognia, ale bardzo malutka, gdyż złodziej nie miał zbyt dużych umiejętności.
Offline
Odskakuje natychmiast
Tworzę jakiegoś klona i stawiam go na przeciw przeciwnika
Chakra:13.500
Offline
Złodziej rzuca trzema kunai'ami w klona i "Puff!", po klonie. Potem rzuca w ciebie pięć shurikenów i ponownie składa znaki. Strzela kulą ognia w lewo, a jako że przejścia między budynkami są wąskie, nie masz gdzie uciec przed shurikenami. Przestępca patrzy na ciebie z pogardą.
Offline