-Witam. Pierwszą techniką jaką nauczysz się w Szkółce jest Kai.Kai służy do uwolnienia się z genjutsu. Żeby uwolnić się z genjutsu mussz odciąć dopływ chakry do mózgu oraz złożyć pieczęć tygrysa. Patrz.
Tworzę klona, który wprowadza mnie w tryb genjutsu, jednak po chwili udaje mi się z niego wydostać.
-Teraz twoja kolei. Pamiętaj o moich wskazówkach.
Offline
Patrzyła uważnie na wszystko co robi jej sensei. Jej ojciec zawsze jej powtarzał , że musi dużo ćwiczyć aby zostać sławną i silną. Kiedy sensei skończył ona wstała z ławki.
- Należę do klanu Hyuuga. Odcięcie chakry to chyba nasz atut. - powiedziała z uśmiechem dziewczynka. Ojciec nie chciał by rozpowiadała o klanie ale... czy białe oczy nie mówią tego za nią? Szybko stanęła i po chwili ćwiczyła szybkie składanie pieczęci tygrysa. Szło jej to bardzo dobrze. Po chwili zajęła się równomiernym rozprowadzaniem chakry w głowie. Kiedy już była tam chakra przypomniała sobie jak się używa Juykena. I nagle przerwała swój dopływ w głowie jednak lekko się zachwiała. Z powodu tego , że trzeba przerwać GenJutsu. Poczekała na atak GenJutsu i po chwili przerwała GenJutsu senseia.
- Chyba umiem. Niech pan poczeka. BYAKUGAN ! - krzyknęła i nagle coś się pojawiło w jej oczach. Dzięki nimi będzie widziała , jak sensei kumuluje chakrę.
Offline
-Bardzo dobrze, opanowałeś technikę uwolnienia. Teraz czas na drugą technikę jaką jest Kawarimi no Jutsu.
Jeśli przygotujesz je w miarę wcześniej będziesz mógł w przypadku trafienia jakimś jutsu lub bronią, podmienić z wybranym obiektem. Musi on znajdować się dość blisko nas, inaczej podmiana nie zadziała. Pokaże to teraz.
Złożyłem kilka pieczęci, uwolniłem chakrę i wbiłem sobie kunai w klatkę piersiową. Nagle było głośnie "Puff", a ja stałem 10 m od kłody, z którą się podmieniłem.
-Teraz czas abyś i ty nauczył się tego Jutsu. Powodzenia
Offline
Popatrzyła uważnie na senseia. Chodziło o przesłanie chakry innemu przedmiotowi aby potem się z nim podmienić. Nie raz widziała w akcji to jutsu i potrafiła już dobrze na nie kumulować chakrę. Tak przynajmniej się jej wydawało. Po chwili zaczęła kumulować odpowiednią ilość chakry. Kiedy było już dużo chakry powoli przesyłała ją do przedmiotu - krzesła - aby mogła się z nim podmienić podczas ataku na nią. Kiedy chakra była już w niej i krześle czas był na kolejny etap. Kiedy klon ją zaatakował kunaiem ona używając swojego nośnika chakry w krześle podmieniła się z nim i krzesło dostało kunaiem. Następnie popatrzyła wesoła na senseia.
- Co teraz?
Offline
-Doskonale. Teraz ostanie Jutsu jakiego nauczysz się w Szkółce. Jest to technika zwana Henge no Jutsu. Polega ona na zmianie siebie w kogoś lub coś. Patrz jak zamienie się w ciebie.
Złożyłem znaki i po chwili wyglądałem dokładnie jak mój uczeń.
-Mam nadzieję, że poradzisz sobie z tym Jutsu. Pamiętaj o dokładnym wypuszczeniu chakry na zewnątrz i skupieniu się na tym w co chesz się zamienić.
Offline
- Phi. I tak jestem ładniejsza !! - powiedziała śmiejąc się. Następnie wróciła do rzeczywistości. Po chwili zbierała w siebie energię i patrzyła się cały czas na senseia. Kiedy miała już tyle samo chakry w najmniejszym zakątku ciała. Kiedy chakry jużbyło dużo zaczęła dodawać nową chakrę z głowy w której był "zakodowany" wygląd senseia. Kiedy wszystkie chakry się zmieszały zaczęła zmieniać się w senseia. Po chwili była już nim jednak szybko wróciła do siebie.
Offline
-Więc to już koniec. Gratuluję zdania Szkółki i nowych Jutsu.
Po chwili znikłem ci z oczów, a na moim miejscu pojawił się papierek na którym dużymi Literami pisało "Powodzenia".
Powstaliśmy z krwi przelanej na bitwach,
W oczach płonie gniew, z ust płynie modlitwa,
Nasz ognisty rydwan jest gotowy do szarży,
Serca wybijają rytm wojennych marszy
Każdy z ludzi walczy w imię własnych zasad,
I nie ważne jaki kraj, jakie wyznanie czy rasa,
Nasza siła to władza, pęka ostatnia nić
Dzisiaj wschodzi czarne słońce, jutro nie będzie już nic
Offline