- Opisz mi ich - Powiedziałem stanowczo. - Opisz mi ich, i powiedz gdzie mogliby się znajdować. - Dodałem
Cóż, dziadek potrzebuje pomocy, no to pomogę co mi tam szkodzi. Tradycyjnie pogłaskałem rękojeść katany - jak bym sprawdzał czy wciąż ją mam. I czekam, czekam na odpowiedź mego zleceniodawcy ..
Offline
Powinno to wystarczyć.
- Odzyskam twą laskę - Rzekłem, po czym od razu wyruszyłem w wyznaczonym kierunku.
- Zaje*ali staruszkowi laskę .. Raczej nie będzie trudno - Powiedziałem pod nosem. Jeden miał opaskę Shinobi ? Marny z niego Shinobi skoro dziadka okradł ..
Odruchowo już pogładziłem rękojeść katany. Po czym przyśpieszyłem kroku. Tak więc szybkim krokiem, wymijałem ludzie kierując się na miejsce "zbrodni" - Fajno brzmi, choć to zwykła kradzież. Gdy już dotarłem w wyznaczone miejsce, zacząłem się rozglądać. Szukałem jednego pseudo ninje i dwie pozostałe osoby.
Offline
Wpierw idę do Handlarza.
- Widziałeś może trzy pewne osoby: jeden z opaską Shinobi i dwóch bez ? - pytam - Zaje*ali przed tamtym sklepem dziadkowi laskę. Widziałeś ? - ponawiam pytanie i rozmasowuję lekko kark.
Źle spałem. Trochę mnie pobolewa. Ale Cóż. Mam Misje do wykonania, więc czekam na odpowiedź Handlarza.
Offline
-Jakich trzech.-powiedział ze smutną miną Handlarz.-Było tu ich 4 ,2 Geninów i 2 Studentów. Zanim podeszli i rozwalili mi stoisko ukradli tamtej dziewczynce misia. Proszę daj im nauczkę to otrzymasz ode mnie "Tanto".
Offline
- Dobra, Fajno fajno, ale gdzie poleźli ? - Spytałem Handlarza, zapowiadało się Ciekawie, lubię jak jest ciekawie.
Spojrzałem Handlarzowi w oczy, ciekaw byłem co zobaczę, ale miast wściekłości widziałem smutek i żal. Mniejsza, czekałem na odpowiedź.
Offline
Westchnąłem i ruszyłem w pokazane mi miejsce. Szedłem ni wolno i ni szybko. Znów pogładziłem rękojeść katany. Stało się już to mym nawykiem, bez miecza dziwnie się czuje. Jak bym był bez duszy. A więc idę, idę w wyznaczoną przez Handlarza stronę.
Offline
Minąłeś mały magazynek w którym było zapalone światło. Można było usłyszeć od czasu do czasu śmiechy. Można było też usłyszeć.
-Ale ci ludzie są głupi
Po tych słowach z magazynku wybrzmiewał głośny śmiech jakby chóralny.
Offline
Jeśli to oni, zrobię im niespodziankę - Pomyślałem. Czym prędzej Zrobiłem Henge no Jutsu i zmieniłem się w małego robaczka. Przelazłem przez szczeline pod drzwiami i szedłem tak by mnie nie zauważyli. Patrzem czy to oni. Jeśli oni po cichu ide za ich plecy xd
Offline
Pojawiam się za tym co się laską bawi. Szybko mu ją wyrywam i uderzam w głowę by ogłuszyć. Dzieciaki są zaskoczone, więc korzystam z okazji i uderzam kolejnego laską, również by ogłuszyć. Gdy dwóch leży, zbieram się by powybijać ząbki następnemu : D
Offline
Uderzyłeś dwóch bez opaski ,leża na ziemi trzymając się za nabite guzy. Jeden z geninów robi wielki zamach nogą i wykopuje cię z magazynku. Drugi zaś kiedy lecisz wykonuje znaki i miota w ciebie kulę ognia.
Offline