Siedzisz sobie spokojnie w domu. Słońce powoli wychodzi zza horyzontu. Zbliża się godzina 7. Właśnie miałaś zacząć jeść śniadanie kiedy zjawił się mały jastrząb z liścikiem przy nodze:
-Tutaj Lider. Przyjdź do mnie jak najszybciej
Krótka informacja zmusiła cię wyruszenia w drogę
Offline
Szybko się ubrała i pobiegła do ojca zostawiając mu karteczkę na stoliku aby wiedział , że wyszła na misje a nie uniknęła treningu. Podczas drogi lekko się bała , bo przecież to jej pierwsza misja ale jako Hyuuga musiała być dumna i odważna więc postanowiła taka być. Po chwili doszła już do budynku Lidera i po chwili weszła do jego pokoju pukając wcześniej w drzwi.
- O co chodzi , panie Liderze? - spytała bardzo grzecznie i poważnie. Nie chciała go urazić.
Offline
Lider wyglądał na zadowolonego z życia. Był dzisiaj w bardzo dobrym humorze. Gdy cię zauważył wstał i podał ci rękę:
-Witaj. Twoim dzisiejszym zadaniem będzie zaniesienie tego listu do mojej babci. Mieszka ona na skraju lasu po drugiej stroni krainy. Lecz uważaj, bo babcia mi mówiła, że wokoło jej domku kręcili się ostatnio jacyś bandyci. Jakieś pytania?
Lider wręcza ci list.
Offline
Podała Liderowi rękę i wzięła list od Lidera.
- Nie mam żadnych pytań. Może nie są to silni bandyci jak wysłałeś Geninkę na tą misją. Doniosę go jak najszybciej. - powiedziała i wzięła list od Lidera. Następnie schowała go tak aby nie wypadła jej lub coś. Następnie wyskoczyła przez pierwsze lepsze otwarte okno i po dachach ruszyła w kierunku lasów. Kiedy wyjdzie poza obręb wioski włącza Byakugana.
Offline
W wiosce jest tłum ludzi. Przy wyjściu z wioski jest mały tłok więc zajmuje ci to trochę czasu. Do tego spotkałaś swoją koleżankę ze szkółki:
-Yuri Kochanie. Co słychać u ciebie? Jak tam w domu? Masz już chłopka? Musimy się koniecznie spotkać.
Tak zagadywała cię przez spory okres czasu.
Offline
No a więc była bez Byakugana. Zobaczyła na koleżankę. Tak na prawdę mało ją znała bo głównie trenowała.
- W domu? Po staremu bo treningi ... Chłopaka jak na razie brak a teraz muszę lecieć. Przykro mi.Pa - powiedziała wybiegając z wioski i machając na pożegnanie koleżance. Kiedy już tylko wybiegła włączyła Byakugana i pomiędzy drzewami podróżowała do domku babci lidera.
Offline
Koleżanka jeszcze przez chwilę stałą i krzyczała coś do ciebie, lecz ty już wbiegłaś do lasu. Las był dość ponury. Drzewa z gęstymi liśćmi. Światło też za bardzo się przebijało przez koronę drzew. Jedynie dróżka po której biegłaś była dobrze oświetlona.
Offline
Biegłaś, ale znalazłaś ścieżkę ładnie oświetloną i się skusiłaś na wyprawę nią
Biegniesz przez las. Jest dość spokojnie. Słychać śpiew ptaków i szum drzew. Lecz po chwili jakieś 25 metrów przed tobą zauważasz postać bez chakry ciągnącą jakiś wóz.
Offline
Docierasz na miejsce i widzisz staruszka z długą siwą brodą ciągnącego drewniany wóz z jakimiś butelkami.
-Witaj panienko. Tak podróżuję. Właśnie wracam z wymiany handlowej do mojej wioski. Może chce coś panienka kupić. Mam wiele przydatnych rzeczy
Staruszek jest pokojowo nastawiony. Nie jest to żadna pułapka.
Offline
Spojrzała na miłego pana. Chętnie by coś kupiła ale nie miała kasy.
- Przepraszam... Nie mam pieniędzy ponieważ niedawno zdałam na Geninkę. Przykro mi. No to. Do widzenia !! - powiedziała i jak najszybciej pobiegła do domku babuni.
Offline
Staruszek uśmiechnął się szeroko i pomachał ci na pożegnanie.
Znów ruszyłaś w drogę. W końcu w oddali ścieżki można dostrzec domek babci lidera. Lecz dzięki Byakowi zauważasz dwójkę ludzi z chakrą, która wychodzi z lasu na ścieżkę 20 metrów przed tobą.
Do domku zostało 100 metrów.
Offline
Szybko wskakuję za jedno z drzew i używam Kirishuru no jutsu na notce wybuchowej i jednym kunaiu. Następnie rzucam kunai tak by wbił się w ziemię pomiędzy przeciwnikami. Kiedy kunai będzie blisko czyli z jakieś 2m od nich ja od razu używam wybuchu.
Ch:12.500
Offline
Ku twojemu zaskoczeniu goście ginął nie stawiając żadnego oporu. Byli naprawdę słabi. Lecz po tym jak wskakujesz na drzewo zauważasz kolejną postać, która ma dużo chakry. Postać stoi 50 metrów od ciebie mimo to patrzy wprost w twoje oczy.
Offline