-Mhm..nie liczę ich. - powiedziałem zimnym głosem.Zaczynajmy, powiedziałem a w mych oczach zawitał Sharingan z dwoma łezkami.Chwyciłem za katanę i obserwowałem przeciwnika.

CH:b/z

*...* - pomyślałem patrząc z obrzydzeniem na Sayoriego.Szybko chwyciłem za shurikeny i rzuciłem w twoją stronę..Później szybko złożyłem pieczęci i coś zrobiłem.

CH:12350

Wypluwając wężą ja szybko użyłem techniki Katon : Hikyuu no Jutsu.Następne co zrobiłem to szybkie wycofanie się i wyciągnięcie katany.-Dawaj!.

CH;b/z

Pamiętaj że kula zrobiła wielki dym uderząjąc w twojego węża.(Tak kula leciała w Twojego węża).A teraz tak jak znikłeś?Kawarim??Do Kawarim potrzeba uderzenia więc zakładam że nadal stoisz przede mną.Nagle czujesz straszny ból w okolicach klatki piersiowej wystawała z niej katana... po chwili opadasz.Wąż gryzie Bunshina.


Wyjaśnienie :

Gdy użyłem jutsu kuli ognia szybko stworzyłem Bunshina a ja zamieniłem się w motyla.Gdy Sayori podbiegł na 5m pojawiłem się za nim i wbiłem katanę w plecy w okolicach klatki piersiowej.Wąż atakował Bunshina.Kawarim bez pieczęci?Nie byłeś gotowy na atak.Po za tym " Gdy byłem już w odległości 5 m znikłem" znikłem?Na gg napisałeś że to Kawarim no jutsu...Tylko jest jeden szczegół - by użyć kawarim trzeba zostać zranionym.


Do oceny sędziego.