Więc....
Hikaru rozumiem że użyłeś Kawarimi ale używając techniki automatycznie zamieniasz się miejscami. Nie ma tak że sobie odpisujesz chakre i za dwie tury używasz. W związku z tym obrywasz w krocze i masz trudności z poruszaniem się przez co najmniej dwie tury, jako że Yaroi rzucał Kunai, więc dla ciebie koniec walki. Yaroi, kruki atakują najbliżej widocznego ciebie, jako że jesteś szybszy od wytworów telepatycznych Szynala. Jeżeli szynal się nie obroni, koniec walki. Ruch Szynala.
Offline
Jako iż miałem przygotowane Kawarmi (poprzedni post) zamieniam się miejscem z inną kłodą, kiedy jam to robię pieczęci i wylatuje chmura trującego gazu po czym wykonuję inną sekwencję pieczęcie a kruki (dwa które wokół mnie latały) podlatują znów i w okół mnie krążą a reszta kruków się rozdziela i atakuje reszte (to są prawdziwe kruki to technika Sanzengarasu no Jutsu)
ch:9500
Offline
WSZYSTKIE kruki zostały wycięte... (Tak napisał mi Jiraiya na gg) przez te kunai i shurikeny. Wszyscy ja odsunęliśmy się na bezpieczną odległość od dymu trującego. Dwóch z nas okrążyło go w poszukiwaniu Ciebie. Pozostali ja rozeszli się po okolicy (tak, aby nie stać w kupie)
Chakra: b/z
Offline
Kiedy dwa ty okrążyliście kulę mnie nie było oraz broni także nie było (tych wyrzuconych przez ciebie. Coś robie gdzieś nie wiesz gdzie.
Ch: 8500
Mam jeszcze jeden post Hachimon Tonkou
Offline
My kręcimy się po okolicy (nie podchodząc do dymu) wyszukując twej chakry za pomocą sharinanu....
Chakra: b/z
Offline
ze wsząd słychać mój głos nagle kiedy mnie szukacie wyskakuję ja z kunai i shuriken rzucam w każdego z was a kiedy mam wylądować zapadam się pod ziemię.
Ch: 6000
Offline
Doton no Jutsu służy do ukrycia się pod ziemią, nie podróżowaniu w niej. W takim wypadku żadnych shurikenów i kunai nie zebrałeś. Gdy wyszedłeś na zewnątrz dostrzegłem twą chakrę sharinganem. Dwójka mnie podbiegła do Ciebie (schowałeś się w ziemii a w opisie techniki pisze, że jest dziura w miejscu gdzie zszedłeś) i przebiła Cie katanami.
Offline
Byłem dość nisko w powietrzu jednak na tyle wysoko by móc skupić spokojnie chakrę kiedy klony miały mnie przebić ja byłem za nimi komnołem jednego i drugiego przez co znikneli (lub jeżeli to byłeś ty przewrucieś) się. Na początku walki małem kunai schowany w portkach wyciągam go i biegnę na klony
ch/ 4000
Offline
Napisałeś, że wykonujesz shunshin. Shunshin to nie teleport, zatrzymałeś się na klonie, który znikł. Drugi zaś dźgnął Cie w serce (w plecy celując w serce*)
Offline
poddaję się ... Gratulacje Yaori
Offline