Znajdujemy się na wielkiej polanie
Dookoła porozrzucane jest sporo wolno stojących drzewek
Stoimy jakieś 30m od siebie
W moich oczach pojawia się karmazynowy Sharingan
Składam kilka pieczęci, uważnie obserwując przeciwnika
Ch: 15000
Offline
Acz pamiętaj, że posiadam Sharingan, który znakomicie czyta chakrę przeciwnika
Oznacza to że znam twoją obecną pozycję
Kula przelatuje a ja stoję jak stałem
Rozglądam się uważnie i patrzę w kierunku, w którym się znajdujesz
Ch: 6000
Offline
Hikaru zniknął i pojawił się przy najbliższym drzewie(Sharingan nie śledzi gdzie się pojawiłem ponieważ moja chakra znikła ci z oczu powiedzmy ,że przebiegłem 5m i przeniosłem się o 10m za pomocą kawarimi a więc znajduję się 15m od ciebie.). Wyciąga kunai i ciska nim w przeciwnika. Kiedy kunai zmierza w stronę przeciwnika wyjmuję pręt , wykonuję znaki i kiedy przeciwnik odskakuje żeby go unikną a kunai go mija pojawiam się przed przeciwnikiem uderzając go z pręta w głowę.
Ch:11k
Offline
Kiedy biegłem odskoczyłem broniąc się prętem. Wybiegłem po wyrzuceniu kunai a więc wiele kunai oraz shurikenów udało mi się odbic ,kilka uderzyło w drzewa stojące nieopodal mnie (mam wyższą niż ty reakcje wiec zauważyłem atak z zaskoczenia, mam większa zręcznośc więc odbiłem większośc broni mam większą wytrzymałośc czyli ta resztka nic mi prawie nie zrobiła.
Stanąłem na chwilę i wyciągnąłem kunaie oraz shurikeny.
-To bolało lecz mnie nie zatrzyma.-po czym dodał.-Giń niewierny.
Hidetora biegł normalnie ponieważ takie rany nie sprawiały na nim większego wrażenia .
Wykonuje znaki puff.
Ch:9000
Offline
Nie porównuj twoich statystyk do moich bo zmagasz się z moją techniką a nie bezpośrednio ze mną
Masz rację - nie wszystkie bronie w Ciebie trafiły, ale kilka wbiło Ci się w ciało co nie jest w cale takie "lekkie"
Możliwe iż nawet przeszły na wylot gdyż ich impet był naprawdę spory
Jesteś dosyć poważnie ranny gdyż wytrzymałość 25 nie jest na tyle duża, by pozwolić ci na przyjęcie takiego ataku bez konsekwencji
Masz wiele ran, w dodatku mocno krwawisz co oznacza że wcale się tak fajnie nie poruszasz...
Zza drzewa nagle wybiegam ja i składam pieczęci
Ch: 5800
Offline