Przychodzę sobie na polankę.
-Cześć! - mówię z entuzjazmem. - Co tam, Yuri? - dodaję pytająco uśmiechając się do siostry i aktywując Byakugana.
-No to, zabawmy się. (bez skojarzeń)
Staję w pozycji charakterystycznej do stylu walki Jyuuken.
Chakra: Bez zmian.
Offline
-Nawzajem - powiedziałem i na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech.
Zauważam kunai'a i skaczę kilka metrów do przodu, aby znaleźć się poza polem rażenia. Składam pieczęcie i przede mną pojawiają się dwa klony. Biegniemy na ciebie.
Chakra: 13650.
Offline
No więc się kunai wbił w ziemię. Kiedy klony były blisko(4m) po chwili dostajesz od mocnego wybuchu. Powód? Kiedy stworzyłeś klony ja wykonałam Kawara Shuriken. Nie wiedziałeś jakie to jutsu i byłeś zajęty a Bunshiny się przed tobą pojawiły. Jeśli wszystkie Bunshiny to klony to kunai leciał krótko i wybuchł zadając ci obrażenia(nie uciekniesz gdzieś daleko...) , jak ty jesteś w klonach to kunai leci po prostu dalej a ja w momencie wybuchu odskakuje do tyłu. Nie widzisz dookoła glowy więc nie masz szans na unik... Jak unikasz w bok to ja bym to widziała nawet jak nie widzę przez klony bo nie byłbyś już za klonami. Stoję w pozycji obronnej jakbyś jakoś uniknął...
Chakra:13.000
Offline
Dostałem wybuchem i odleciałem dość daleko, ale jeszcze żyję. Teraz na wszelki wypadek aktywuję Bouka no Jutsu na ostrze mojej katany. Wstaję ze zwieszoną głową, tak jak Naruto w niektórych walkach.
-Nieźle - tu wyplucie krwi - Yuri - znowu wyplucie krwi - ale teraz moja kolej! - warknąłem na koniec.
Znak. Rzucam w ciebie kunai, a za nim jeszcze leci drugi. Pierwszy leci bardzo szybko, wątpię, żebyś go uniknęła, a drugi już normalnie. Jeszcze w nie robię Fuuton: Enshou no Kaze, aby przyspieszyć ich lot.
Chakra: 11400.
Offline
- HAKKE KUSHOU ! - krzyknęłam i wypychając ręke poleciała duża fala która spowolniła tak kunaie , że zaraz opadły oprócz jednego który lekko zrobił jej ranę. Po chwili wykonałam Shunshin no jutsu do ciebie i uderzyłam Juykenem blisko klatki piersiowej/serca. Moja szybkośc jest o wiele większa od twojej więc zdąże zaatakować Juykenem zanim ty zaatakuejsz kataną. Jutsu nie wykonasz bo trzymasz katanę.
-Przykro mi , bracie.
Chakra: 5250
Offline
Shunshin no Jutsu trochę długo się robi. Dość długo się Haku przenosił z Zabuzą za pole walki. Więc odskakuję w bok i ty się pojawiasz tam, gdzie wcześniej byłem. Robię Hakke Hasangeki, nie przewidujesz przez mój wiatr. Za wiatrem coś leci z dużą prędkością. Słyszysz jak sapię ciężko, opierając ręce na kolanach. (to przez wybuch)
Chakra: 9950.
Offline
Z odległości(16-17m) ja mogłam być tylko przed tobą a nie obok ciebie. Nie zaatakuje powietrza bo chyba widziałam , że nie ma nic przede mną(byakugan też chyba w tym pomoże c nie?. Kiedy ty chcesz zaatakować Hasangeki ja zdąże wykonać Juyken ze względu na to , że obaj/obie musimy wyprostować rękę a ja jestem szybsza. Jesteś też obolały po wybuchu przez co jesteś wolniejszy. Nawet gdybyś zaatakował(nie wiem jakim cudem) to i tak obaj/obie dostaniemy a ty byś już nie był w stanie walczyć.
(to nie post walki !!!)
Offline
Ehh... No dobra, wygrałaś. Nie mam pomysłów na unik.
Offline