Legendy głoszą, że zwój się otwiera (taka wskazówka)
Rany lekko się goją, jednak nadal doskwierają, Sesure jest poważnie osłabiony, mimo uzupełnienia chakry, nagły jej spadek spowodował brak sił, musicie odpocząc.
Powstaliśmy z krwi przelanej na bitwach,
W oczach płonie gniew, z ust płynie modlitwa,
Nasz ognisty rydwan jest gotowy do szarży,
Serca wybijają rytm wojennych marszy
Każdy z ludzi walczy w imię własnych zasad,
I nie ważne jaki kraj, jakie wyznanie czy rasa,
Nasza siła to władza, pęka ostatnia nić
Dzisiaj wschodzi czarne słońce, jutro nie będzie już nic
Offline
Offline
Stoję i patrze co robi reszta
Offline
Po otwarciu zwoju, otworzyła się jakąś pieczęc, po chwili błysk, który oślepił was na pare minut. Po otworzeniu oczu dostrzegliście tereny Krainy Ferelden. Wasz przeciwnik na razie nieznany, jednak w waszą stronę zmierza jakiś osobnik...
Powstaliśmy z krwi przelanej na bitwach,
W oczach płonie gniew, z ust płynie modlitwa,
Nasz ognisty rydwan jest gotowy do szarży,
Serca wybijają rytm wojennych marszy
Każdy z ludzi walczy w imię własnych zasad,
I nie ważne jaki kraj, jakie wyznanie czy rasa,
Nasza siła to władza, pęka ostatnia nić
Dzisiaj wschodzi czarne słońce, jutro nie będzie już nic
Offline
Znowu składam kilka znaków, gdyż Byakugan mi się wyłączył, gdy zemdlałem. Oglądam dokładnie osobnika. Potem znowu składam znaki.
Chakra: 13650.
Offline
Offline
Sesure nagroda:
- 20 PN
- 5 GP
- 10 000 gold
Fukuda, odpadasz zasadą 12 h, nagroda:
- 15 PN
- 5 GP
- 10 000 gold
Sayori zostałeś sam.
Powstaliśmy z krwi przelanej na bitwach,
W oczach płonie gniew, z ust płynie modlitwa,
Nasz ognisty rydwan jest gotowy do szarży,
Serca wybijają rytm wojennych marszy
Każdy z ludzi walczy w imię własnych zasad,
I nie ważne jaki kraj, jakie wyznanie czy rasa,
Nasza siła to władza, pęka ostatnia nić
Dzisiaj wschodzi czarne słońce, jutro nie będzie już nic
Offline
Do Ciebie zbliża się piątka osobników, ich wygląd świadczy o tym iż są z Bractwa Krwi, jednak to jest jedynie patrol, na pewno to nie jest twój prawdziwy przeciwnik.
Powstaliśmy z krwi przelanej na bitwach,
W oczach płonie gniew, z ust płynie modlitwa,
Nasz ognisty rydwan jest gotowy do szarży,
Serca wybijają rytm wojennych marszy
Każdy z ludzi walczy w imię własnych zasad,
I nie ważne jaki kraj, jakie wyznanie czy rasa,
Nasza siła to władza, pęka ostatnia nić
Dzisiaj wschodzi czarne słońce, jutro nie będzie już nic
Offline